Chyba tak zostanie, że w soboty robię coś czego jeszcze nigdy
nie jadłam.Tym razem wypróbowałam Clafoutis. Inspirowałam się
przepisem Ali,
ale nie miałam cukru waniliowego i zamiast truskawek dałam banany i
rodzynki. Wyszło naprawdę pyszne, choć mój rondelek chyba jednak
nie nadaje się do pieczenia, bo w piekarniku rączka zaczęła
śmierdzieć (co na szczęście nie wpłynęło na moje śniadanko:))
Ciekawie, jak z cynamonem to ja się na to piszę, choć z banana bym akurat zrezygnowała :>
OdpowiedzUsuńNaczyń z takimi uchwytami nie można wkładać do piekarnika! Zbyt wysoko temperatura ;P
Niestety, chwilowo nie dysponuję innymi:(
UsuńTez nigdy nie jadalam, zapisuje na liste do wyprobowania ;)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować !
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńzamachowcami była dwójka podpitych facetów w średnim wieku, rzucili petardę, pośmiali się i poszli... dziwne miasto :P
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to połączenie smaków
U mnie jest podobnie...soboty zawsze są do eksperymentowania !:p
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne !
o, pyszności, nie znałam tego dania, musi być znakomite :))
OdpowiedzUsuńmuszę to zrobić <3
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuń