sobota, 20 kwietnia 2013

17.

Chyba tak zostanie, że w soboty robię coś czego jeszcze nigdy nie jadłam.Tym razem wypróbowałam Clafoutis. Inspirowałam się przepisem Ali, ale nie miałam cukru waniliowego i zamiast truskawek dałam banany i rodzynki. Wyszło naprawdę pyszne, choć mój rondelek chyba jednak nie nadaje się do pieczenia, bo w piekarniku rączka zaczęła śmierdzieć (co na szczęście nie wpłynęło na moje śniadanko:)) 
Cynamonowe clafoutis z jabłkiem, bananem i rodzynkami


10 komentarzy:

  1. Ciekawie, jak z cynamonem to ja się na to piszę, choć z banana bym akurat zrezygnowała :>
    Naczyń z takimi uchwytami nie można wkładać do piekarnika! Zbyt wysoko temperatura ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez nigdy nie jadalam, zapisuje na liste do wyprobowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zamachowcami była dwójka podpitych facetów w średnim wieku, rzucili petardę, pośmiali się i poszli... dziwne miasto :P
    podoba mi się to połączenie smaków

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie jest podobnie...soboty zawsze są do eksperymentowania !:p
    Musi być pyszne !

    OdpowiedzUsuń
  6. o, pyszności, nie znałam tego dania, musi być znakomite :))

    OdpowiedzUsuń